Bardzo długo zastanawiałam się, co począć z tym moim blogiem...
Jakoś nie potrafiłam ostatecznie się pożegnać i zamknąć ten etap mojego życia. Bo pisanie dało mi naprawdę dużo. Mówię o korzyściach niewymiernych, gdyż finansowych żadnych nie było :)
Zmieniłam się, już nie jestem tą samą Moniką z Rozewia, co kiedyś. Przestałam być tylko matką i żoną. Nabrałam siły i pewności siebie. A sporo energii i samozaparcia mnie to kosztowało. Pierwszym krokiem w swoim samouświadomieniu i kształtowaniu nowej siebie, było studiowanie, następnym był blog, a ostatnim praca.
Studia dla mnie po tylu latach po maturze to walka była nierówna. Na wymagającej uczelni, wśród wiekszości osób o 10-15 lat młodszych, ze swoimi kompleksami i wieczną nieśmiałością, normalnie szkoła życia. Ale było warto. Nabrałam wartości, przede wszystkim we własnych oczach. Wiem, że na bardzo dużo mnie stać, bo mam ogromny potencjał.
Blog- moje okienko na świat. Mój sposób na ulepszenie siebie. Tak nic nie znaczący dla świata, ale dla mnie ma ogromną warość. Tyle się tu nauczyłam. Nie mówię tylko o technicznym aspekcie, czyli jak przygotować zdjęcia, jaką czcionkę wybrać, co pozmieniać w ustawieniach, żeby milej dla oka było. Ale głównie nauczyłam się dbać o siebie. Choć to jeszcze droga daleka :) Świadomie wchodzę do aptek i drogerii. Wiem, co mi służy, a czego muszę unikać. Wiem, że moje rzadkie i cienkie kłaki też mogą być piękne, a moja tłusta i piegowata cera potrafi zaskoczyć nawet mnie swoją urodą. Blogowy świat uczynił mnie świadomą kobietą XXI wieku.
Mam tu swoich przyjaciół. Których często z ukrycia poczytuję, bo wciąż nie mam odwagi wyjść z cienia.
A schowałam się przed światem z powodu nadmiaru pracy. Jednak ogarnełam już chaos, który zastałam w nowym miejscu pracy. Zajęło mi to dwa lata, ale nareszcie jest tak jak chciałam. Więc czas wrócić do blogowania.
Tym, którzy mnie nie skreślili i jeszcze o mnie pamiętają- dziękuję z całego serca. Wracać będę powoli, ale postaram się to robić coraz regularniej. Z tematów czysto kosmetyczntch, przerzucę się na ogólne.
Moje życie bedzie tu królować, a ostatnio sporo się w nim dzieje :)
Super ;) Czekam na nowe wpisy :))
OdpowiedzUsuńJa również czekam z niecierpliwością!! Pozdrawiam, M.
OdpowiedzUsuńWrócisz tu kiedyś??
OdpowiedzUsuńPewnie nie
OdpowiedzUsuń