W tajemniczym kartoniku z wczorajszego postu krył się kolejny kartonik. A w nim cudowny, śliczniutki prezencik od mojego mężusia:)
Nowy domek dla mojego iPhona! Najbardziej markowa rzecz w moim domu, he he.
Często muszę nagle wyskoczyć gdzieś autem, po córę do szkoły, zawieźć ją to tu, to tam. Jedyne czego potrzebuję to telefon, dokumenty do auta, karta kredytowa lub jakiś pieniądz. Miłość do dużych toreb sprawia, że taki szybki wypad oznacza targanie ze sobą zbędnego ciężaru,bo ma w tych torbach zawsze masę rzeczy. Dlatego taki portfelik jest dla mnie idealnym rozwiązaniem.
Wrzucenie telefonu do jedenj z moich ukochanych toreb oznacza również szukanie później igły w stogu siana. Zawsze gdzieś mi przepadnie i zawsze, ale to zawsze mam problem z namierzeniem go w środku. Ten porfelik ułatwi mi odnalezienie iPhona wśród całej masy pierdółek:) Jest większy, więc łatwiej wpada w szaleńczo grzebiącą dłoń.
Skóra jest mięciutka, a detale wykończone bardzo starannie. Całość cieszy moje oko i zmysł dotyku też. Z przyjemnością biorę go w dłoń. Zamek rozsuwa się bez zacinania, wszystko gładko chodzi. Do portfelika doczepiona jest rączka, którą można odpiąć.
W środku mamy centralnie umieszczony schowek na telefon, trzy małe przegródki na karty czy dokumenty, jedną większą i dwie większe komory. Idealne będą na jakiś banknot, czy nawet klucz do domu.
A tak sobie mój telefon pomieszkuje, gdy zabieram go na spacer:)
Bardzo jestem zadowolona z tego prezentu. Już dawno mój mąż nie trafił tak idealnie w mój gust i potrzeby:) Oczywiście za moim podszeptem:)
Dodatkowo chcę wam przedstawić mały zakup z Helfów:
Olejek już przetestowałam i wstępnie jestem zachwycona. Mydełko użyję w sobotę. Bardzo jestem ciekawa jak zadziała.
Nie zużyłam swojej Sesy do końca, te zioła mi się wiecznie gryzły z perfumami:(
OdpowiedzUsuńDomek piękny! Apartament właściwie:) Niech się fonikowi zacnie mieszka!:)
Dziękuję:)
UsuńSesa ma aromat kwiatowy i uwielbiam jak włosy delikatnie nią pachną. Jakoś zapach nie jest w moim przypadku intensywny. Co chwilkę podnoszę kosmyk do nosa i wącham:) Mąż trochę dziwnie na mnie patrzy...
Świetny jest! I faktycznie, świetnie, że dodatkowo pełni rolę portfela na karty, bardzo praktyczny. Właściwie to...też by mi się taki przydał :D A mogłabyś zdradzić jego cenę?
OdpowiedzUsuńPewnie: 350 i darmowa wysyłka kurierem:)
UsuńDziękuję! A to nawet w zasięgu moich możliwości, chyba dopiszę do kcęlisty :D
UsuńZ Korsa podobają mi się portfele i takie "domki" jak Twój. Torby to nie moja bajka, przynajmniej te dostępne w sklepie w Wwie.
OdpowiedzUsuńTeż torby MK nie urzekły mnie. Nie ma w nich tego pazura, co by mi serce skradł:)
Usuńjak miło ze strony męża :)
OdpowiedzUsuńpiękny! Uwielbiam Michaela Korsa :) i zazdroszczę męża! :D
OdpowiedzUsuńMęzuś spisał się na medal.
UsuńPiękny prezent - skutecznie podszeptujesz :-DDD Normalnie cudo :-)
OdpowiedzUsuńJuż znam jego słabe strony:) Każda kobieta ma swój klucz do rozgryzienia TŻ:)
Usuńz jakiej strony kupowany? nie wiesz czy są takie tylko ze srebrnymi okuciami?
OdpowiedzUsuńZe strony Apple Store. Nie stety nie wiem, czy w wersji srebrnej też są.
UsuńFajniutki prezent. Idealny do jabłuszka <3
OdpowiedzUsuńpiękny jest! myślałam nad nim nawet i mi przypomniałaś o tym chciejstwie :D
OdpowiedzUsuń