Kręcenie włosów bez lokówki




Kocham długie włosy za możliwości kreowania fryzur. Jednego dnia proste, drugiego warkocz, a trzeciego fale. Lubię delikatne fale i gdy mam dużo czasu, to nie używam lokówki. Względy dbania o kondycję włosów biorą górę:) Dlatego stosuję kilka wsuwek i dzięki nim udaje mi się wyczarować fale niczym naturalne.





Aby fryzurka trzymała się długo, można użyć jakiegoś utrwalacza. Zastosowanie płynu do stylizacji, pianki lub płukanki z piwa:) utrwali fale na wiele godzin. Ja mam bardzo gładkie włosy, które lubią się wyprostowywać, dlatego muszę spsikać je jakimś środkiem.




Włosy dzielę na pasma, które owijam wokół palca i takiego ślimaczka przypinam dwiema wsuwkami. W zależności od tego na ile pasm podzielę włosy, taki stopień skręcenia otrzymam. Im więcej pasm, tym fale są bardziej skręcone. Można otrzymać nawet loczki jak sprężynki. No i oczywiście czas trzymania wsuwek na głowie również odbija się na skręcie. Im dłużej, tym bardziej kręcą się włoski. Kiedyś trzymałam wsuwki przez noc. Rano loczki urocze, ale nie lubię jak mnie ciśnie coś w głowę, więc bardzo rzadko śpię w takim upięciu:)





No i w efekcie otrzymuję taki fryz:)









34 komentarze:

  1. Masz piękne, zadbane i błyszczące włosy. Fryzurka świetna!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny sposób na urocze fale :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie wpadłabym na to za chiny ludowe! Rewelacyjny sposób. Może wypróbuję jak to na na krótszych się sprawdzi. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Zazdroszcze. Moje sa proste jak druty i na nic poza maltretowaniem prostownica nie reaguja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za to lśnią pewno jak diament!

      Usuń
    2. Nie jest zle, ale do diamentu im daleko ;).

      btw: czym utrwalasz swoje loki?

      Ja mam miekkie, proste wlosy. Sa bardzo lekkie. Cos a'la wlosy dziecka. Nawet jak zmaltretuje loki prostownica to szybko traca forme i sie prostuja. Roznych lakierow probowalam i zaden nie trzyma moich lokow w wyjsciowej formie nawet pol godziny.

      Usuń
  5. Też tak robię :d ja bardziej zakręcam ślimaki z włosów palcem i chwile potem mam kręcone :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak dobrze nie mam, muszę te ślimaki trochę potrzymać na głowie, bo mi się fale błyskawicznie rozprostują.

      Usuń
  6. Bardzo fajny sposób, nie trzeba używać lokówki i niepotrzebnie niszczyć włosy. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię kręcić na wsuwki:)Dodatkowo włosy są ładnie odbite od nasady:)Ja robię takie jakby obwarzanki i mam świetne, grube loki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obwarzanki też robię, ale skręt mam nieco inny. Taki bardziej o kształcie sprężyny.

      Usuń
  8. o jaaa, będę musiała wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. A już myślałam, że i Ty nakręciłaś na chusteczki nawilżane a tu proszę wsuwki. Fajny efekt

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czytałam o tych chusteczkach i muszę też spróbować. Pójdę spać w starym stylu - z papilotami- samoróbkami:) Dobrze, że mój mąż już oswojony z tymi moimi eksperymentami:) Już nic go nie dziwi:)

      Usuń
  10. dzisiaj już kłosa na noc zrobiłam, ale jutro na pewno wypróbuję! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kłos piękny jest! Dla mnie najśliczniejszy warkocz. Tylko muszę poczekać, aż włosy dookoła twarzy jeszcze bardziej mi podrosną. Wysuwają się niestety z warkocza:(

      Usuń
  11. Fajna metoda, ale mi się przeważnie źle włosy kręcą.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi na wałkach ani papilotach nie wychodziły ładne, równe fale tylko zawsze jakaś szopa. A metoda ślimakowo-wsuwkowa rewelacyjnie się spisuje!

      Usuń
  12. piekne fale!! włosy tez sliczne, gladkie błyszczące!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Wow! Genialny efekt! Muszę spróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. moje włosy niestety sa tak oporne, że po wszelkich lokach za 30min nie ma śladu... no cóż taki ich urok :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Pięknie Ci się pokręciły :) Ja kompletnie nie mam ręki do robienia loków i wychodzi kompletna szopa albo coś dziwnego haha. Spróbuję Twojej metody

    OdpowiedzUsuń
  16. Muszę wypróbować :) efekt super :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Hej, a możecie coś poradzić na moje włosy, które absolutnie, totalnie, w żadnym możliwym wypadku, przy użyciu żadnej techniki, nawet jakbym nie wiadomo ile trzymała/ jakich kosmetyków używała itp. dalej zostają proste? To jest już jakaś patologia, marzą mi się takie fajne fale, ale za nic nie dają się zrobić...

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:) Każdy czytam i biorę sobie do serca:)