Od lat zapuszczam włosy, walka jest to nierówna:) Raz idzie mi dobrze i jestem bardzo zadowolona z wyglądu, innym razem marzę o wizycie w salonie fryzjerskim i ścięciu ich na krótko. Kilka razy prawie uległam temu pragnieniu, ale jakoś wytrwałam. Pozwoliłam sobie jedynie na kilka opcji grzywek, które okazały się jednak błędem. Zapuszczam dalej:)
Staram się o te kłaczki dbać. Nie ułatwiają mi życia na pewno, przetłuszczają się, puszą i wypadają. Stosowałam masę kosmetyków i niektóre naprawdę pomagają utrzymać kłaki w dobrym stanie.
Odżywka John Masters Organics na pewno do nich należy.