Moje ostatnie zakupki:)

Postanowiłam pochwalić się moimi niezwykle udanymi zakupkami. Część przyszła pocztą i muszę powiedzieć, że nie ma nic bardziej ekscytującego, jak wyglądanie za listonoszem:) A jak usłyszę dzwonek do drzwi, to z radości w podskokach pędzę po moje paczuszki:) Mój mąż zawsze ma nieziemską uciechę, gdy patrzy na moją roześmianą twarz w takich momentach. No, ale jak tu się nie cieszyć, jak takie cuda kupiłam.







Cieszę się zwłaszcza z zakupów w sklepie, który ostatnio odkryłam. Organeo ma bardzo bogata ofertę, ceny przyzwoite, przesyłka tania i bardzo szybka realizacja. Zapewne jeszcze nie raz będę tam zaglądać.


Jedyną stałą pozycją w moich zakupach jest podkład Shiseido, który zrecenzowałam tutaj. Mój zachwyt nad tym produktem nic od tamtej pory nie zmalał. Jedyny minus, który zauważyłam, to brak możliwości ocenienia, na jakim etapie wykończenia opakowania jesteśmy. Totalnie nieprzeźroczyste jest, więc korzystając z 20%-owej zniżki w Sephorze, zaopatrzyłam się na przyszłość.


Tusz po kilku malowaniach oczarował mnie totalnie. Wahałam się nad zakupem, ale nie żałuję tej decyzji. Firanki są przepiękne!!! I jak łatwo nim operować:) Poużywam i później wyrażę swoją opinię:)


Co do reszty, to nowości dla mnie. Co prawda miałam już mydło Aleppo, ale kupiłam w Organique i później dopiero doczytałam, że było tylko 8%. Zobaczymy jak polubimy się z wersją 25%-cio procentową:)

Olejek pachnie przecudnie, zobaczymy jak będzie się sprawował. Szukam czegoś, co nie będzie mi podrażniać skóry, bo niestety masło TBS, którym się zachwycałam, zaczęło powodować swędzenie. Normalnie koszmar z tą moją skórą:(

Pochwaliłam się, bo jestem takie duże dziecko:) Lubię dzielić się swoją radością:)

I bonusowe zdjęcia z wyprawy na grzyby. Licho wyszły, bo robione starą komórą:) Wyobraźcie sobie, że w jednym miejscu znalazłam 36 grzybów!!! Jeść ich nie lubię, ale szukanie niesamowicie mnie odpręża:)




10 komentarzy:

  1. Czytałam Twoją recenzję podkładu Shiseido i prawdopodobnie jutro wezmę sobie odlewkę w Sephorze, bo bardzo mnie intryguje. Z resztą, zamierzam się na kosmetyki do pielęgnacji Shiseido. Bardzo fajne zakupy zrobiłaś. Mam nadzieję, że coś nie coś więcej o nich napiszesz :-)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podkład warty grzechu:) A za recenzje kosmetyków niedługo się wezmę. Jak na razie olejek i produkty Ikarova wzdobyły moje serce za zapach:)

      Usuń
  2. Podkład Shiseido mnie tak długo już kusi, ubolewam, ze nie ma koloru dla białych twarzy, bo skusiłabym się na pewno:( Daj znać, jak Aleppo:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aleppo jak na razie super. Zadowolona jestem ja i mężulo szanowne też:) Zobaczymy jak dalej.

      Usuń
  3. Też szykuję się na zakupy z Ikarova ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Podkład Shiseido-mam na niego oko,olejki-ciekawe zakupy
    +obserwuje

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten podkład dla mnie jest idealny, już nie muszę szukać.

      Usuń
  5. Fakt, uwielbiam ten moment kiedy ktoś puka do drzwi, a ja wiem, że to listonoszka albo kurier z przesyłką dla mnie :D

    OMG.. chyba pare lat nie byłam już na grzybach, a bardzo lubię takie chodzenie i szukanie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie lubię grzybów jeść, ale szukanie kocham!!!

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:) Każdy czytam i biorę sobie do serca:)