Urban Decay Naked 2



Paletę UD zakupiłam na HqHairSkusiła mnie promocja - 20% na wszystko oraz darmowa wysyłka:) Ogólnie kosztowała mnie ta przyjemność niecałe 150 zł.
Gdy patrzę na ceny z Allegro, to głowa mnie boli. Niestety jeden cien przyszedł ukruszony, co widać na zdjęciach. Proponowano mi wymianę lub zwrot gotówki, ale zrezygnowałam z tej możliwości. Aż tak dużo tego cienia nie brakuje, żeby bawić się w odsyłanie.



Pomysł z zakupem tych cieni ciągał się za mną od dawna. Przeczytałam bardzo pochlebne opinie na Wizażu i wzbudziło to we mnie chęć posiadania Naked. W tym samym miejwięcej czasie miała miejsce premiera Naked2. To kupiłam i mam, i cieszę się z tego:)



Cienie zamknięte są w metalowej obudowie, lubię taki minimalistyczny styl. Łatwo się ją otwiera, ale sama tego nie zrobi i niespodzianki w postaci zabrudzonej kosmetyczki raczej nie będziemy mieć:) W środku mieści się duże lusterko, na jakimś wyjeździe jak znalazł do wykonania makijażu. Na codzień jednak wolę duże lustro. Dołączono również pędzelek. Jak się sprawuje nie wiem, bo wolę swoje pędzelki. Ale zachęcająco nie wygląda, taka miotełka:)



Jest to paleta raczej stonowana i jednostajna kolorystycznie, ale codziennego zwyklaka szybciutko i przyjemnie się nią robi. Cienie nie osypują się, mięciutko się je nakłada. Mają dobrą pigmentację, trzymają się cały dzień, nie gromadzą się w załamaniach. Latem będzie pewnie trochę gorzej, ale jak na razie cudo. Palety Chanel puściłam w świat, bo nie umywały się do UD. Zawsze pod cienie używam bazy ArtDeco, więc w pewien sposób na pewno zwiększa się ich trwałość. Jednak pod Chanelki i Diorki też tej bazy używałam, a mimo to lubiły sobie poemigrować w załamania powiek. A że mam opadające powieki, to strasznie mnie to denerwowało.


FOXY -  piaskowy beż - mat
HALF BAKED - miedziano złoty - satyna
BOOTYCALL - odcień kości słoniowej - satyna
CHOPPER - miedziany ze srebrnymi drobinkami - satyna



TEASE - zgaszony miks brązu, szarości i fioletu - mat
SNAKEBITE - brąz opalizujący na miedziano - satyna
SUSPECT - szarobrązowy - satyna
PISTOL - srebrzystoszary z domieszką brązu - satyna

VERVE - srebro z domieszką beżu - satyna
YDK - chłodny brąz z domieszką miedzi - satyna
BUSTED - duchrom, grafit opalizujący na śliwkę - półmat
BLACKOUT - czerń - mat



2 komentarze:

  1. Śliczna paletka :) Przez jakiś czas kusiło mnie by zakupić Naked, może kiedyś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo jestem z niej zadowolona, ale powoli myślę o paletkach Muapa.

      Usuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:) Każdy czytam i biorę sobie do serca:)