Mój ostatni lakierowy nabytek to kolejne Essie. Słodki turkusik w sam raz na lato. Takie odcienie mięty bardzo polubiłam ostatnio i nawet bieliznę sobie taką sprawiłam:) Oczywiście od Effuniaka, bo bardzo mi ich staniczki odpowiadają.
Lakierek kupiłam razem z wysyszaczem "good to go" w Superpharm. Skorzystałam ze zniżki dołączonej do Show (od razu dodam, że normalnie jej nie czytuję, ale takiej okazji nie przepuściłabym) i zapłaciłam coś około 50zł. Opłacało się, bo kolor jest uroczy a Essie kocham!
W świetle dziennym i to mocnym tak się prezentuje:
piękny kolor ;) i śliczne paznokcie !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam
cherrylassie.blogspot.co.uk/
Dziękuję i na pewno będę zaglądać:)
UsuńAle cudownik! Kolor niepowtarzalny, zdecydowanie.
OdpowiedzUsuńJej, żeby jeszcze nieco tańsze te Essiaki były...;)
Dobrze, że w Superpharm choć nieco tańsze niż w Douglasie.
UsuńCudowny. Ta zniżka w Show to świetna okazja:)
OdpowiedzUsuńBonu mi nie zabrano, tylko zeskanowano i zastanawiam się, czy jeszcze raz na niego da radę kupić jakiś lakierek:) Albo jeszcze jedno show kupię:)
UsuńZamykam oczy i nie patrzę - muszę się okłamać, że nie chcę kolejnego lakieru :D
OdpowiedzUsuńCo do peelingu z masłem shea na pewno będzie bardzo fajny :D Ja jak zużyję tonę moich zasobów również mam nadzieję upolować masło shea :) Przy czym widziałam na blogach, że Archipelag Piękna ma masło shea z tegoroczynych zbiorów (cokolwiek by to nie znaczyło), dzięki czemu jest bardziej "plastyczne".
Świetny kolorek, idealny na teraz :)
OdpowiedzUsuń