Na co dzień używam najczęściej błyszczyków. Ale i wśród pomadek mam swoich ulubieńców. Do nich na pewno zaliczyć mogę pomadki Chanel. Według mnie najlepszymi wśród nich są te z serii Allure. Dobrze napigmentowane, trwałe o przebogatej gamie kolorystycznej.
Szmineczka zamknięta jest w eleganckim, czarnym etui. Kocham w kosmetykach Chanel ten ascetyzm opakowań. Nie ma tu żadnych brokacików, diamencików i zbędnych zdobień. Prostota w każdym calu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze:) Każdy czytam i biorę sobie do serca:)